Dnia 19 lipca 2019 r. ryńska młodzież spotkała się aby podyskutować na temat książki naszego ulubionego klubowego pisarza, E-E. Schmitta.  Ten francuski filozof nie tylko jest chętnie przez młodzież czytany, ale także omawiany. "Zapasy z życiem" to bardziej opowiadanie niż pełnowymiarowa powieść, to bardzo typowa forma dla tego autora. Opowiada historię chłopca o imieniu Jun, który w wieku dziesięciu lat opuszcza swój rodzinny dom. Decyzja ta warunkowana jest wieloma aspektami, problemami w domu, samobójstwem ojca, ale także jakimś nienazwanym "czymś". Opowieść zaczyna się w momencie kiedy piętnastoletni Jun, który siedząc na ulicy i sprzedając  tanie bibeloty, spotyka mężczyznę, który zwraca się do niego słowami: Widzę w tobie grubego gościa. Tak zaczyna się książka. Młodzież najpierw streściła książkę, by wspólnie dojść do wniosku, że jak na Schmitta, fabuła trąciła banałem. Wnioski okazały się ich zdaniem płytkie, nieskierowane do typowego odbiorcy prozy francuza, a do przypadkowego, nienastawionego na głębsze treści czytelnika. Czuli się trochę oszukani, więc za wszelką cenę szukali w swojej dyskusji ukrytego sensu pod warstwą oczywistości takich jak: Walcz do końca, nie poddawaj się nigdy, nie przestawaj marzyć itp. Doszli do wniosku, że chłopak z ulicy jakim był Jun, mógł zmagać się z życiem na wielu płaszczyznach. Uznali, że wplątanie do fabuły wątku z sumo, narodowym sportem Japonii, nie było przypadkowe. Ponieważ zawodnicy sumo są pokaźnych rozmiarów, zaś Jun był chuderlawym chłopcem, który pomimo silnej wiary i ciężkiej pracy nie był w stanie zmienić swojego ciała ani dostosować go do standardów tego sportu. Dyskutujący uznali, że autorowi wcale nie chodziło o to, żeby marzyć, i ciężko pracować bo tylko wtedy osiągnie się sukces. Schmitt ich zdaniem chciał powiedzieć, że nie ma znaczenia czy w coś mocno wierzysz i jak ciężko pracujesz na sukces, jeśli się nie nadajesz, to odczytaj sygnał od świata i dąż do czegoś, w czym się sprawdzisz.